Serię MOV tłumaczę z trzech powodów:
-Jest to perełka wśród parodii MLP dla starszych widzów i bez czegoś takiego mój kanał nie ma racji bytu.
-Mam w nosie to, że to już ktoś przetłumaczył. Gdy zaczynałam tłumaczyć odcinki MLP sezonu 3 też wielokrotnie zarzucano mi, że niepotrzebnie tłumaczę, że już inni się tym zajmują, że jak ktoś coś tłumaczy/przetłumaczył, to ja już tego tłumaczyć nie powinnam (to brzmi trochę jak trochę dziecinne "ja to sobie pierwszy zaklepałem, więc jest moje, a ty nie rusz!"). Mój kanał zdobył taką popularność właśnie dzięki temu, że wiele "dobrych rad" omijam z daleka i robię po swojemu. Szanuję pracę innych tłumaczy i pewnych zasad nie złamię (nie wchodzę na kanały innych, by mieszać z błotem ich tłumaczenia, bądź zachęcać do odwiedzenia mojego kanału i nie ściągam od innych), ale to nie znaczy, że nie mam zamiaru występować w ramach zdrowej konkurencji.
-Po wykonaniu napisów do DRESS.MOV obejrzałam to z napisami innego użytkownika i ich jakość była... z pewnością się chłopina starał i nie można od nikogo wymagać perfekcji, zwłaszcza, że mam świadomość, że moje napisy też idealne nie są, ale tam między napisami a tym co było mówione miała miejsce dość spora rozbieżność...
PS nie jestem na was zła, że wytknęliście mi, że tłumaczę to, co już ktoś przetłumaczył. Mnie w zasadzie bardzo trudno rozzłościć. Po prostu wyjaśniam wam czemu postępuję według własnego widzimisię.
vondred napisał(a):
Tą 12 minutową część widziałem, że była na EQD. Nie obejrzę jej bo to jednak 2/3 części i nie chcę sobie psuć przyjemności z oglądania pełnej wersji.
Jedna z wad bycia tłumaczką. Jak się chce być w tym najlepszym, to trzeba się poświęcać. Wielokrotnie nie zdołałam obejrzeć odcinka MLP na spokojnie, nim rozpoczynałam tłumaczenie i pomimo, że zżerała mnie ciekawość zamiast obejrzeć odcinek normalnie w ciągu 20 min. oglądałam go po kawałeczku przez kilka godzin i zamiast po prostu relaksować się i cieszyć serialem robiłam do niego napisy. Nie musicie mi współczuć, sama sobie wybrałam ten "krzyż" i w ogólnym rozrachunku jestem z siebie dumna, że daję rade, ale nie wszystko jest usłane różami.