sebaxo1995 napisał(a):
Ale w jaki sposób ? Kosztem innych ?
A inne narody w czasie powiększania swoich terytoriów nie robili tego kosztem innych? Nie było wojen czy ludobójstw?
powracając do tematu.
Dlaczego Winnona?
No bo jest przede wszystkim psem. Gnoje wszystkie psy (zwłaszcza te obce mi i agresywne.), są głupie, tępe i hałaśliwe. A ta Winnona jest tego najlepszym przykładem. Nie wiem, może wygląd ma skopany, albo mało ją widzę? Albo jeszcze, że nie czuje do niej sympatii.
Natomiast Chrystalis jest tak zła, ale nie aż tak jak chociażby Sombra.
Zauważył ktoś, że co kolejny antagonista to coraz gorszy jest?
A najnowszy to nawet zginął.
Możecie się pewno spytać, a dlaczego chociażby Hoity Toity?
Wystarczyło jedno słowo, a mianowicie powiedział, że suknie Rarity wyglądają jakby do ich uszycia projektantka wykorzystała to, co znalazła w kuchennym zlewie, już wiedziałem, że coś się dzieje. I nie będzie moim ulubieńcem.
Ale najmniej nie lubię tych dwóch gówniar Diamond Tiara i Silver Spoon (srebrna łycha?)
Gnoi naszą Apple Bloom jakby nie wiem kim była.
Widać w serialu wyraźną selekcję na dobrze i gorsze.
Ale serial jest na tyle sympatyczny, że nie czuje jakiegoś wyraźnej niechęci do tych "złych". Nie towarzyszą przy tym jakieś silne emocje. Są bo są. Jakiegoś większego zła zauważyłem jedynie u Sombry i Chrystalis i tyle. Discord to taki trickster, trochę namiesza, ale jakieś wielkiej krzywdy im nie robi, jedynie sieje niechęć, wrogość, chaos i co tam by jeszcze nawpychać. Natomiast Chrystalis wprowadziła do tego terror i strach. A Sombra dołożył niewolnictwo i czarną magię, ale bardzo mało go było aby ocenić bardziej jako największego antagonistę. Wiedzieliście, że Sombra to po hiszpańsku cień?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Trickster