Prawdę mówiąc mało mnie nauczyła ta bajka, ponieważ większość rzeczy wiedziałem i starałem się je stosować w życiu. Jednak wywnioskowałem jedną rzecz. Nie mówię, że z tej bajki, ale na pewno się do tego, w jakimś stopniu przyczyniła. W tych czasach naprawdę ciężko o prawdziwego przyjaciela, który wskoczył by za tobą w ogień lub próbował ci pomóc za wszelką cenę. Raczej możemy zapomnieć o takich przyjaciołach jak ci pokazani w MLP. Prawda jest taka, że nasz tzw "przyjaciel" może nas kopnąć w 4 litery przy pierwszej lepszej okazji (jak to napisał ktoś u góry). Przyjacielem może zostać tak na prawdę tylko osoba, która jest prawdziwie szczęśliwa w swoim życiu i/lub spełniona w wystarczającym jej zakresie.
Człowiek, jak wiadomo dąży do bycia szczęśliwym, poczucia spełnienia i do lepszego bytu. W większości przypadków zdarza się tak mocna chęć dążenia do swych, świadomych lub podświadomych, żądz, że są w stanie przedłożyć swe zachcianki nad przyjaźń, czy znajomość. Na przykład chcąc polepszyć swoje miejsce w grupie oczerniamy drugą osobę w oczach innych członków grupy. Odnosi się to także do polepszenia swojej pozycji w społeczeństwie, czy pozycji zawodowej.
Osoby czujące, że czegoś im w życiu brakuje mogą okazać się fałszywymi znajomymi, którzy tylko się z tobą zadają w celu zyskania tego czego im brakuje, na przykład chcą poprawić swój status społeczny, poprawić swój byt, itp, itd. I tutaj pojawiają się trzy opcje.
Pierwsza: możesz takiemu człowiekowi dać to czego mu brakuje. W takim przypadku osoba ta zadaje się z tobą tylko po to, by mieć dostęp do tego, czego mu brakuje. Takiej osobie nie należy ufać, ponieważ nie obchodzi jej nic, co nie ma związku z jej potrzebami.
Druga: nie możesz dać takiej osobie tego czego potrzebuje. W takim przypadku, takiej osobie na tobie nie zależy, ponieważ nie może od ciebie uzyskać tego czego chce. Taka osoba może wykorzystać wyciągnięte od ciebie dane w dalszym poszukiwaniu tego czego pragnie. Wykorzystane przez nią informację mogły być powierzoną jej tajemnicą.
Trzecia: nie możesz już dać tej osobie tego czego potrzebuje. W takim przypadku osobie przestaje na tobie zależeć. Nadal się z tobą zadaje ale nie jest już twoim "przyjacielem". Jeśli znalazła drugą osobę z której może czerpać wyzysk może uczynić tak jak w drugim przypadku, a mianowicie wykorzystać informacje dane jej przez ciebie.
Człowiek prawdziwie szczęśliwy i spełniony nie dąży do swych celów, bądź nie dąży do nich z taką zaciekłością, ponieważ nie musi już o nic walczyć. Ma wszystko czego mu potrzeba, a dąży już do mniej znaczących celów w jego życiu. Takie właśnie postacie są ukazane w MLP. Kucyki nie walczą o swój status społeczny, ponieważ wszyscy są równi (no może po za księżniczkami, ale i tak są pokazane prawie na równym poziomie co reszta). Nie walczą o lepszy byt, ponieważ nikomu, niczego nie brakuje, a w krainie panuje dostatek.
Oczywiście znajdą się osoby ponad to wszystko (mane6 są fikcyjnym przykładem takich osób). Umiejące zrezygnować z zachcianek na rzecz swych znajomych, czy na rzecz wyższego dobra. Jednakowoż takie osobniki tych czasach, w czasach gdzie światem rządzi pieniądz i pozycja w społeczeństwie, to gatunek u schyłku wymarcia.
Jeśli to przeczytałeś/łaś to gratuluję wytrwałości
Czasem lubię się rozpisać
Oczywiście mogłem tutaj napisać więcej ale
po 1. Nie będę tutaj pisać całej rozprawki na ten temat
Po 2. i tak pewnie mało kto to przeczyta
Po 3. uznałem, że tyle wystarczy by przekazać to co przekazać chciałem
