No to macie prolog
Coś nie może być martwe jeśli spoczywa na wieki. - Dziekan Gildii Mrocznych Templariuszy
Equestria. Wielka kraina, niegdyś granicząca z królestwami smoków i gryfów. Dziś nie graniczy z niczym. Jeśli niczym można nazwać kosmos oczywiście, ale o tym później. Obecnie Equestria znajduje się na wielkim dysku, który opiera się na grzbietach czterech słoni, które stoją z kolei na skorupie wielkiego żółwia - A'Tuina. A'Tuin płynie sobie spokojnie przez przestrzeń, niczym nie wzruszony, ale dokąd płynie? Tego nikt nie wie, lecz prawdopodobnie kiedyś się dowiemy. Equestrię zamieszkują trzy rasy. Terranie, na czele których stoi Big Mengsk, są zwykłymi ludźmi, z technologią adekwatną do ich czasów, czyli do wieku dwudziestego szóstego. Właściwie, jest to wiek dwudziesty szósty trzeciej ery, która rozpoczęła się klęską Amona, upadłego Xel'Nagi, w epickiej bitwie którą stoczył z mrocznym templariuszem - Wielkim i Potężnym Zeratulem. Tak zakończyła się druga era, rozpoczęta osiedleniem się Terran w Equestrii. Z kolei pierwsza era, rozpoczęła się atakiem nuklearnym Rosji na Amerykę. Wprawdzie nikt już nie pamięta czym były, ale chyba czymś ważnym. Wspomniałem wcześniej o mrocznych templariuszach. Są oni szkoleni na ulicy mrocznych templariuszy, w budynku gildii , która znajduje się w Canterlocie. Wypadałoby powiedzieć parę słów o Canterlocie. Jest największym miastem w Equestrii, główną siedzibą rządu rasy Protossów, oraz najbrudniejszym i najbardziej zapyziałym miejscem na całym dysku. Chociaż jest to paskudne miejsce, w którym przyjezdny idąc wieczorem na kolację, kończy jako kolacja dla bakterii żyjących na dnie Ankh - rzeki płynącej przez miasto. Ankh jest jeszcze brudniejsza niż Canterlot. nikt nie łowi w niej ryb z dwóch prostych powodów. Pierwszy jest taki, że w Ankh nie przeżyłaby żadna ryba, a drugi polega na tym, że aby zanurzyć haczyk w Ankh, trzeba po nim skakać (dlatego wszyscy topielcy idą na dno z około trzydziestokilowymi obciążnikami). Lecz mimo to, każdy kto mieszka w Canterlocie i wyjedzie w jakiejś sprawie, marzy by tam wrócić i jeszcze trochę tego miasta ponienawidzić. Wracając do ras, to wspominałem o Protossach i mrocznych templariuszach, którymi mogą zostać tylko i wyłącznie Protossi. Choć Canterlot jest miastem Protossów, znajdziemy w nim każdą z ras. Oprócz gildii mrocznych templariuszy, to z ważniejszych budynków szkolnictwa, mamy jeszcze Niewidoczny Uniwersytet, którego nadrektorem jest obecnie Twilight Ridcully. Na uniwersytecie szkolą się przyszli wysocy templariusze, którzy ciągle mają spięcia z tymi mrocznymi. Wypominają im, że zboczyli z drogi, ale pomimo to, Twilight która oprócz bycia nadrektorem Niewidocznego Uniwersytetu jest patrycjuszem Canterlotu i przywódcą Protossów, nie daje ani tym, ani tym specjalnych względów. Ostatnią rasą w Equestrii są Zergowie. Można powiedzieć, że to robale, insekty, lecz nie takie zwykłe robale, ponieważ wykształciły własną świadomość. Na ich czele stoi Rainbow Kerrigan. O dziwo kiedyś była Terranem, ale to już osobna historia. Jest to chyba jedyna rasa, która nie ma żadnych odłamów. Zerg to Zerg, a inni niech sobie żyją w spokoju, byle nie za głośno. Jeśli chodzi o odłamy, to przykładowo można podać ugrupowanie wolnościowe, walczące z reżimem Big Mengska, na czele którego stoi James Pie (przez niektórych nazywany Jamie Pie). Uformowane jest ono z terran, mających dość dyktatora. mamy też grupę Tal'darim, którzy są wiernymi sługami ich spoczywającego na wieki boga - Amona. Nazwalibyśmy ich dziś neonazistami, sektą, albo poprostu bandą czubków, którzy nie wiedzą co się działo kiedyś... Albo wiedzą?
No to póki co tyle
Chodziło mi o to żeby opisać świat w którym toczy się akcja, więc dalsze rozdziały prawdopodobnie będą trochę krótsze
Proszę o szczere oceny
_________________
Ten, kto wydaje wyrok, powinien go także wykonać. - Eddard Stark
A kto umarł, ten nie żyje. - Franz Maurer
Nazywam się major Bień i mam stopień majora. - Major Bień