Wbijaj na Przystanek Woodstock

kuba567g

Dla mnie koncerty bez pogo nie są koncertami

Reklama

Masza

No ja tam wole nie mieć złamanego nosa przez pogo, ale co kto lubi

Silverium

Nie lubię takich hałasów,a jak Mirage też lubię lasy,mogę czasami spędzić 9h w lesie,i pamiętam ostatnią bijatykę z wandalami,nie byli jakimś wyzwaniem,ale nie było przyjemnie....A takie typki kręcą się na Woodstocku.Nie lubię się bić,nie jestem słaby w Kung Fu,ale nie lubię się bić.

Masza

ja lubię koncerty, ale nie lubię chamstwa, prostactwa i złodziejstwa

Pieczenieg

Ja też nie lubię się prać, ale jak popiję, to już inna sprawa

W tym roku nie dam rady niestety mam już inne plany, może jakiś kursik spadochronowy

Za rok albo dwa się może wybiorę, to razem się napijemy i spuścimy wpier lewakom

kuba567g

Silverium napisał(a):

Nie lubię takich hałasów,a jak Mirage też lubię lasy,mogę czasami spędzić 9h w lesie,i pamiętam ostatnią bijatykę z wandalami,nie byli jakimś wyzwaniem,ale nie było przyjemnie....A takie typki kręcą się na Woodstocku.Nie lubię się bić,nie jestem słaby w Kung Fu,ale nie lubię się bić.

Super fajnie ale gówno to kogo interesuje, po drugie skąd wiesz kto się tam kręci jak nigdy nie byłeś. -.-''

Pieczenieg

kuba567g napisał(a):

Silverium napisał(a):

Nie lubię takich hałasów,a jak Mirage też lubię lasy,mogę czasami spędzić 9h w lesie,i pamiętam ostatnią bijatykę z wandalami,nie byli jakimś wyzwaniem,ale nie było przyjemnie....A takie typki kręcą się na Woodstocku.Nie lubię się bić,nie jestem słaby w Kung Fu,ale nie lubię się bić.

Super fajnie ale gówno to kogo interesuje, po drugie skąd wiesz kto się tam kręci jak nigdy nie byłeś. -.-''

Kolejny co zjadł dropsa, wiesz o co chodzi

Te "typki" są nie raz bardzo porządnymi ludźmi, czepiają się tylko pedałkowatych, antifów i innych tego pokroju typów.

kuba567g

Ja już byłem cztery razy (ten będzie piąty

) na Woodstocku i ani razu nikt mi nic nie ukradł, nie obraził, nie pobił ani nie zrobił nic co miało by jakiś negatywny skutek, są tam sami pozytywnie pokręceni ludzie.

MarkosPL

Nigdy na Woodstocku nie bylem. Pojechalbym na koncert Huntera, ale nie zbytnio mam ochote wybierac sie tylko na jeden...

Mirage

Co kto lubi. Nie uznaję wyrazu frazeologicznego "Pozytywnie pokręcony". Jest to zbyt ogólne powiedzenie, a samo wyrażenie nie kojarzy mi się pozytywnie.
No i nie możesz ręczyć za tysiące ludzi którzy tam będą. Woodstock kojarzy mi się z:
Kradzieżami; chamstwem; harmiderem; chaosem; hałasem; bójkami; Skinheadzi, antifa, anarchiści i inni potencjalnie zdemoralizowani ludzie; Tłum ludzi; Alkohol i inne używki; Żebractwo typu "Masz fajkę?"
Nie byłem tam i raczej moja noga tam nie zastanie. Nie dlatego, że źle sb kojarzę każdą wielką imprezę, ale dlatego, bo nie lubię ludzi i nie przepadam za ciężkim brzmieniem.

Reklama

MLP Online PL

Wbijaj na Przystanek Woodstock

Kto przegląda forum